Spójrzcie jak minęły ostatnie dni naszym gościom!
Piątek okazał się dniem sportowym - lodowe szaleństwo na łyżwach przeplatało się ze zwiedzaniem stadionu Lecha. W sobotę obowiązkowym punktem programu były trykające się poznańskie koziołki. Zaraz po nich zostaliśmy wrzuceni w scenariusz szalonej gry miejskiej. Dopełnieniem dnia było wspólne biesiadowanie w pizzerii oraz... próby wykonania certyfikowanego rogala marcińskiego w Muzeum Rogala.
Niedziela była dniem rodzinnym - spędzonym z gospodarzami na odpoczynku, zwiedzaniu i poznawaniu siebie nawzajem.